Nieszczęścia ciąg dalszy: JKS 3:2 Przełęcz

Nieszczęścia ciąg dalszy: JKS 3:2 Przełęcz

Kilka dni temu wyjechaliśmy do Jarosławia, by rozegrać zaległe spotkanie 2 kolejki z miejscowym JKS-em. Mecz już wedle tradycji - rozpoczął się od ataków obu drużyn, które jednak nic nie przynosiły. Przełęcz, która rozgrywała mecz w dość eksperymentalnym składzie próbowała zaznaczyć swoją dominację na boisku, jednak Jarosław dzielnie trzymał im czoła, a nawet przewyższał w pewnych momentach. Pierwsza bramka padła łupem Gracjana Poręby, który wykorzystał rzut karny po faulu na nim. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, gdyż jakieś 10 minut później w ten sam sposób zawodnik z Jarosławia zdobywa gola. Do przerwy więc 1:1.

W drugiej części spotkania, Jarosław zaczął coraz to szybciej rozgrywać swoje akcje, nie pozwalając nam na jakiekolwiek odpowiedzi. Napór gospodarzy został wynagrodzony kolejnym golem z rzutu karnego - ponownie faul jednego z naszych zawodników i ponownie 11-stkę na gola zamienia Kiwior. Nic nie zapowiadało, że nasza drużyna zdobędzie gola wyrównującego - a jednak! W 70 minucie Kuba Kudła po dośrodkowaniu Moszczyńskiego pakuje piłkę do siatki i mamy 2:2. W 80 minucie za ostry faul na Mochanie z boiska wyleciał zawodnik gospodarzy i graliśmy w liczebnej przewadze. Wydawało się, że możemy zdobyć nawet komplet punktów, jednak jeden błąd w końcówce i Kostka pogrąża naszą drużynę.

Szkoda straconych punktów, bo zwycięstwo naprawdę było blisko. Już dzisiaj mieliśmy rozegrać kolejne spotkanie - tym razem z MKS Kańczugą, jednak drużyna ta wycofała się z rozgrywek i nasza ekipa otrzymuje darmowe 3 pkt. Miejmy nadzieję, że już w kolejną sobotę z Mielcem będziemy mieć więcej szczęścia i zdobędziemy jakże ważne dla nas 3 pkt.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości